Mój kochany przyszły mąż pojechał z moim tatą na zakupy przedświąteczne i przywiózł to oto:
Zanim się obejrzałam karpik został zainstalowany w wannie. Darii oczywiście spodobała się rybka i zapewne chciała go zatrzymać na dłużej. Hmm i jak tu teraz dziecku wytłumaczyć, że karp zostanie zjedzony...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz